Kiedy pojawia się diagnoza: uczulenie na gluten czy nadwrażliwość na gluten lub jeszcze gorzej: celiakia, a zaraz potem zalecenie: "Proszę wykluczyć gluten z diety", w głowie zaczyna się gonitwa myśli: "Jak to? Na całe życie? Mam być dziwolągiem? Co ja mam teraz jeść, do...?". Bo zalecenie brzmi jak WYROK.

Opamiętanie przychodzi z czasem. Stopniowo zauważasz pozytywne skutki tej zmiany, bo oprócz niewątpliwych korzyści zdrowotnych zyskujesz coś jeszcze: świadomość tego, co jesz, nawyk czytania etykiet i umiejętność dokonywania wyborów wśród sklepowych półek, a wreszcie... twórcze podejście do gotowania.

I tak zaczyna się PRZYGODA!

Zapraszamy Cię na tę wspólną kulinarną wyprawę!

poniedziałek, 23 stycznia 2017

Pasta szpinakowa

Połączenie doskonałe: szpinak z ciecierzycą; nie dość że zdrowe, to jeszcze o wyjątkowym smaku...


 





 Składniki:

½ szklanki suchej ciecierzycy
½ łyżeczki sody
4 garście szpinaku
1 główka czosnku
½ cytryny
sól, pieprz
1 łyżka oleju (lub masła)
100 g sera koziego twardego



Sposób przygotowania:
Przepłukaną ciecierzycę namaczamy przez minimum 8 godzin (lub przez noc) z ¼ łyżeczki sody, odlewamy wodę, wsypujemy ciecierzycę do garnka, zalewamy trzykrotną objętością wody z resztą sody i gotujemy przez godzinę. Odcedzamy. (Przygotowując taką pastę na szybko, bierzemy ciecierzycę w puszce lub w słoiku.)
W czasie gdy ciecierzyca się gotuje, przekrawamy główkę czosnku w poprzek, smarujemy oliwą i wkładamy na folii aluminiowej do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na 15 minut, a potem studzimy i wyłuskujemy ząbki z osłonek. Szpinak myjemy i podduszamy na łyżce tłuszczu (oleju lub masła). Ser ścieramy.
Miksujemy składniki, doprawiając pastę sokiem z cytryny, solą i pieprzem i zajadamy z pieczywem bezglutenowym lub makaronem bezglutenowym, np. kukurydzianym lub ryżowym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz