Kiedy pojawia się diagnoza: uczulenie na gluten czy nadwrażliwość na gluten lub jeszcze gorzej: celiakia, a zaraz potem zalecenie: "Proszę wykluczyć gluten z diety", w głowie zaczyna się gonitwa myśli: "Jak to? Na całe życie? Mam być dziwolągiem? Co ja mam teraz jeść, do...?". Bo zalecenie brzmi jak WYROK.

Opamiętanie przychodzi z czasem. Stopniowo zauważasz pozytywne skutki tej zmiany, bo oprócz niewątpliwych korzyści zdrowotnych zyskujesz coś jeszcze: świadomość tego, co jesz, nawyk czytania etykiet i umiejętność dokonywania wyborów wśród sklepowych półek, a wreszcie... twórcze podejście do gotowania.

I tak zaczyna się PRZYGODA!

Zapraszamy Cię na tę wspólną kulinarną wyprawę!

czwartek, 23 lutego 2017

Ciasto migdałowo-kokosowe

Przepadamy za tym ciastem, lekko wilgotnym, aromatycznym i kwaskowym dzięki polewie cytrynowej. Doskonałe do kawy, na spotkanie z przyjaciółmi. Ech... Pieczcie :)


Składniki:
150 g obranych ze skórki migdałów
50 g wiórków kokosowych
80 g masła
3 jajka
90 g cukru trzcinowego
2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
kilka kropli esencji waniliowej (opcjonalnie)

Polewa: skórka otarta z 1 cytryny + 1 łyżka soku z cytryny + 3 łyżki cukru pudru

Sposób przygotowania:
Osuszone migdały (najpierw zalane wrzątkiem i obrane ze skórki) rozdrabniamy w blenderze. Najlepiej używać trybu pulsacyjnego, uważając, żeby nie powstało masło. Podobnie rozdrabniamy wiórki kokosowe. Miksujemy jajka z cukrem trzcinowym. Dodajemy partiami masło, cały czas miksując. Dokładamy resztę składników i łączymy na gładką masę. Wylewamy ciasto do małej keksówki posmarowanej masłem i wysypanej poppingiem z amarantusa lub bułką tartą bezglutenową i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 170 stopni na 30 minut. Po upieczeniu trzymamy ciasto przez 10 minut w rozgrzanym piekarniku. 
Wystudzone ciasto dekorujemy polewą cytrynową i oddajemy się rozkoszom :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz