Kiedy pojawia się diagnoza: uczulenie na gluten czy nadwrażliwość na gluten lub jeszcze gorzej: celiakia, a zaraz potem zalecenie: "Proszę wykluczyć gluten z diety", w głowie zaczyna się gonitwa myśli: "Jak to? Na całe życie? Mam być dziwolągiem? Co ja mam teraz jeść, do...?". Bo zalecenie brzmi jak WYROK.

Opamiętanie przychodzi z czasem. Stopniowo zauważasz pozytywne skutki tej zmiany, bo oprócz niewątpliwych korzyści zdrowotnych zyskujesz coś jeszcze: świadomość tego, co jesz, nawyk czytania etykiet i umiejętność dokonywania wyborów wśród sklepowych półek, a wreszcie... twórcze podejście do gotowania.

I tak zaczyna się PRZYGODA!

Zapraszamy Cię na tę wspólną kulinarną wyprawę!

sobota, 14 stycznia 2017

Bezglutenowa granola z pomarańczowo-orzechową nutą


Granola... fantastyczna na śniadanie czy przekąskę w ciągu dnia, świetnie sprawdza się na wyjazdach. Jest pożywna, pachnąca miodem i cynamonem, z orzechami i skórką pomarańczową. Niebiańska rozkosz...


Składniki:
3 szklanki płatków owsianych bezglutenowych
½ szklanki orzechów laskowych (można lekko rozdrobnić)
½ szklanki pestek dyni
½ szklanki pestek słonecznika
½ szklanki sezamu
½ szklanki suszonej skórki pomarańczowej
3 łyżki migdałów w płatkach lub słupkach
½ łyżeczki cynamonu lub naturalnej przyprawy do ciast z cynamonem
5 płaskich łyżek miodu
½ szklanki gorącej wody
1 łyżka oleju
szczypta soli
 

Sposób przygotowania:
Suche składniki (oprócz soli) łączymy w garnku lub misce. Zalewamy wodą z miodem i olejem 
i całość mieszamy. Wykładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, posypujemy solą i wstawiamy na mniej więcej 15 minut do piekarnika nagrzanego do 150 stopni. Co jakiś czas zaglądamy do piekarnika i mieszamy granolę, aż się równomiernie zarumieni.
Jemy z mlekiem roślinnym (lub ewentualnie zwykłym albo jogurtem).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz