Nic nie ma sensu, jeżeli nie angażuje naszego ciała i umysłu. Przygoda spotyka nas wtedy, kiedy się w nią rzucimy. Antoine de Saint-Exupéry
Kiedy pojawia się diagnoza: uczulenie na gluten czy nadwrażliwość na gluten lub jeszcze gorzej: celiakia, a zaraz potem zalecenie: "Proszę wykluczyć gluten z diety", w głowie zaczyna się gonitwa myśli: "Jak to? Na całe życie? Mam być dziwolągiem? Co ja mam teraz jeść, do...?". Bo zalecenie brzmi jak WYROK.
Opamiętanie przychodzi z czasem. Stopniowo zauważasz pozytywne skutki tej zmiany, bo oprócz niewątpliwych korzyści zdrowotnych zyskujesz coś jeszcze: świadomość tego, co jesz, nawyk czytania etykiet i umiejętność dokonywania wyborów wśród sklepowych półek, a wreszcie... twórcze podejście do gotowania.
I tak zaczyna się PRZYGODA!
Zapraszamy Cię na tę wspólną kulinarną wyprawę!
Opamiętanie przychodzi z czasem. Stopniowo zauważasz pozytywne skutki tej zmiany, bo oprócz niewątpliwych korzyści zdrowotnych zyskujesz coś jeszcze: świadomość tego, co jesz, nawyk czytania etykiet i umiejętność dokonywania wyborów wśród sklepowych półek, a wreszcie... twórcze podejście do gotowania.
I tak zaczyna się PRZYGODA!
Zapraszamy Cię na tę wspólną kulinarną wyprawę!
niedziela, 8 stycznia 2017
Sajgonki bezglutenowe vege
Składniki:
1-2 marchewki
kilka pieczarek
cebula
100 g makaronu ryżowego
kilka krążków papieru ryżowego
sos sojowy bezglutenowy (większość zawiera gluten!)
sos słodko-ostry chilli
Sposób przygotowania:
Na początek przygotujemy farsz do sajgonek.
Marchewkę myjemy, obieramy, ścieramy na tarce i smażymy na małej ilości oleju. Pieczarki myjemy, obieramy i kroimy na drobne paski, dusimy chwilę z obraną i pokrojoną drobno cebulą. Makaron gotujemy według instrukcji na opakowaniu, odcedzamy i przelewamy zimną wodą, a następnie kroimy na małe kawałki. Mieszamy razem z sosem sojowym wszystkie składniki. Papier ryżowy przygotowujemy według instrukcji na opakowaniu i zawijamy w nim szczelnie w kopertkę wcześniej przygotowany farsz. Potem smażymy w głębokim i mocno rozgrzanym tłuszczu do zrumienienia. Smacznego!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz