Kiedy pojawia się diagnoza: uczulenie na gluten czy nadwrażliwość na gluten lub jeszcze gorzej: celiakia, a zaraz potem zalecenie: "Proszę wykluczyć gluten z diety", w głowie zaczyna się gonitwa myśli: "Jak to? Na całe życie? Mam być dziwolągiem? Co ja mam teraz jeść, do...?". Bo zalecenie brzmi jak WYROK.

Opamiętanie przychodzi z czasem. Stopniowo zauważasz pozytywne skutki tej zmiany, bo oprócz niewątpliwych korzyści zdrowotnych zyskujesz coś jeszcze: świadomość tego, co jesz, nawyk czytania etykiet i umiejętność dokonywania wyborów wśród sklepowych półek, a wreszcie... twórcze podejście do gotowania.

I tak zaczyna się PRZYGODA!

Zapraszamy Cię na tę wspólną kulinarną wyprawę!

czwartek, 16 lutego 2017

Chleb bezglutenowy z orzechami i jabłkiem

Zrobiliśmy ten chleb na próbę, a ponieważ wyszedł przepysznie, dzielimy się przepisem.

Składniki:
  • 2 niepełne szklanki mąki gryczanej
  • ½ szklanki mąki ryżowej
  • ½ szklanki mąki kukurydzianej
  • 2 łyżki mąki z tapioki
  • 2 łyżki zmielonego siemienia lnianego
  • 1 łyżka zmielonych ziaren babki płesznik (opcjonalnie)
  • 1 łyżeczka soli
  • 1 płaska łyżka cukru trzcinowego
  • 8 gramów drożdży suszonych
  • 2 łyżki oleju
  • 1 jabłko starte na tarce
  • 1,5 szklanki ciepłej wody
  • ½ szklanki orzechów włoskich
Sposób przygotowania:
Zmielone siemię lniane i babkę płesznik zalewamy połową szklanki ciepłej wody i dokładnie mieszamy. W misce mieszamy osobno wszystkie rodzaje mąki, sól, cukier, drożdże.  Dodajemy olej, pozostałą cześć wody, jabłko, zaparzone siemię i dokładnie wyrabiamy. Na koniec wsypujemy posiekane orzechy i łączymy z ciastem (powinno mieć konsystencję gęstego budyniu). 
Przekładamy masę do foremki (u nas foremka silikonowa nasmarowana olejem i wysypana niewielką ilością bułki tartej bezglutenowej, ale można też wyłożyć formę papierem do pieczenia) i odstawiamy do wyrośnięcia w ciepłe miejsce mniej więcej na godzinę. Po tym czasie delikatnie smarujemy wierzch olejem, wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy przez godzinę (na zakończenie, po wyjęciu gorącego chleba z formy, dopiekamy go jeszcze kilka minut dzięki temu jest chrupiący).




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz