Kiedy pojawia się diagnoza: uczulenie na gluten czy nadwrażliwość na gluten lub jeszcze gorzej: celiakia, a zaraz potem zalecenie: "Proszę wykluczyć gluten z diety", w głowie zaczyna się gonitwa myśli: "Jak to? Na całe życie? Mam być dziwolągiem? Co ja mam teraz jeść, do...?". Bo zalecenie brzmi jak WYROK.

Opamiętanie przychodzi z czasem. Stopniowo zauważasz pozytywne skutki tej zmiany, bo oprócz niewątpliwych korzyści zdrowotnych zyskujesz coś jeszcze: świadomość tego, co jesz, nawyk czytania etykiet i umiejętność dokonywania wyborów wśród sklepowych półek, a wreszcie... twórcze podejście do gotowania.

I tak zaczyna się PRZYGODA!

Zapraszamy Cię na tę wspólną kulinarną wyprawę!

wtorek, 7 lutego 2017

Kartacze

Mamy wielki sentyment do dań z Podlasia, zwłaszcza że niektóre z nich są naturalnie bezglutenowe. Jak na przykład kartacze, podłużne ziemniaczane kluski z nadzieniem mięsnym i z przysmażoną cebulką. Naprawdę pyszne.



Składniki:
 2 kg ziemniaków surowych
1 kg ziemniaków ugotowanych
1 łyżka mąki ziemniaczanej 
ewentualnie nieco mąki bezglutenowej do podsypania stolnicy
½ kg mielonego mięsa z indyka
1 jajko
1,5 łyżki soli
pieprz, majeranek
2 cebule
1 łyżka oleju


Sposób przygotowania:
Drobno pokrojoną cebulkę szklimy na oleju, a następnie łączymy z mięsem, solimy, pieprzymy i doprawiamy majerankiem. Ugotowane ziemniaki (najlepiej obrane ziemniaki ugotowane w mundurkach) przeciskamy przez praskę. Surowe ziemniaki obieramy i ścieramy na miałko. Odciskamy mocno sok z surowych ziemniaków (masa musi być sucha). Uwaga: soku nie wylewamy, lecz odstawiamy na trochę i potem zlewamy całą wodę, a wytrąconą skrobię opadłą na dno dodajemy do ziemniaków. Ziemniaki łączymy z jajkiem, mąką ziemniaczaną i solą na jednolitą masę i formujemy podłużne placki. Na wierzch kładziemy porcje mięsa, a następnie zawijamy masę, tak żeby powstały właśnie podłużne spore kluski. Wkładamy partiami do wrzątku i gotujemy przez 20 minut.
Podajemy z podduszoną cebulką.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz