Kiedy pojawia się diagnoza: uczulenie na gluten czy nadwrażliwość na gluten lub jeszcze gorzej: celiakia, a zaraz potem zalecenie: "Proszę wykluczyć gluten z diety", w głowie zaczyna się gonitwa myśli: "Jak to? Na całe życie? Mam być dziwolągiem? Co ja mam teraz jeść, do...?". Bo zalecenie brzmi jak WYROK.

Opamiętanie przychodzi z czasem. Stopniowo zauważasz pozytywne skutki tej zmiany, bo oprócz niewątpliwych korzyści zdrowotnych zyskujesz coś jeszcze: świadomość tego, co jesz, nawyk czytania etykiet i umiejętność dokonywania wyborów wśród sklepowych półek, a wreszcie... twórcze podejście do gotowania.

I tak zaczyna się PRZYGODA!

Zapraszamy Cię na tę wspólną kulinarną wyprawę!

wtorek, 7 marca 2017

Leniwe

Doskonałe danie, także na Dzień Kobiet. Pyszne, pachnące słodyczą i nie wymaga dużo pracy. Będzie miłą niespodzianką dla każdego :)



Składniki:
300 g twarogu (u nas kozi)
1 jajko
sól
1 łyżka mąki ziemniaczanej
szklanki mąki bezglutenowej
1 łyżeczka masła
cukier trzcinowy, cynamon

Sposób przygotowania:
Twaróg rozgniatamy praską do ziemniaków z jajkiem i szczyptą soli. Stolnicę podsypujemy mąką bezglutenową, wykładamy masę serową, dodajemy przesianą mąkę ziemniaczaną i resztę mąki bezglutenowej (ewentualnie nieco więcej mąki, jeśli ser jest luźny). Zagniatamy szybko. Z ciasta formujemy 23 wałki, rozpłaszczamy je szerokim nożem i kroimy ukośnie na kawałki. Wrzucamy kluski na osolony wrzątek i gotujemy pół minuty od wypłynięcia klusek na powierzchnię.Wyławiamy łyżką cedzakową, układamy na talerzu, na wierzch kładziemy wiórki masła, posypujemy cukrem trzcinowym i cynamonem. Można podać z kwaskowym dżemem, u nas porzeczkowy. Mniam :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz